Proces powstawania tego wina był dość długi. W sumie zajęło nam to pięć miesięcy. Ostateczny wynik bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Początek tej opowieści sięga drugiej połowy sierpnia, kiedy to w letnie (pewnie gorące) popołudnie zrywaliśmy jeżyny (dla niektórych ostrężyny czy ożyny) z krzaczków na naszej działce. Nasze krzaczki charakteryzują się baaardzo   CZYTAJ WIĘCEJ

Kategorie:

Nie godzi się aby nasza butla do wina stała pusta. Dlatego od razu jak zlaliśmy wino z ryżu i rodzynek postanowiliśmy przygotować kolejne. Tym razem robiliśmy wino z pomarańczy. Rozpoczęliśmy od przygotowania matki drożdżowej. Do półlitrowej butelki wlaliśmy sok z jednej pomarańczy, 3 łyżeczki cukru, szklankę przegotowanej i ostudzonej wody   CZYTAJ WIĘCEJ

Kategorie:

Wczesną jesienią rozpoczęliśmy pędzenie naszego pierwszego winka. Posłużyły nam do tego jasne winogrona z naszej działki. W 10-litrowej butli powstał trunek, który niedawno rozlaliśmy do butelek. Wino smakuje wybornie. Bardzo fajnie wyczuwalny jest w nich smak, zapach i aromat winogron. Młode wino, po malutkiej degustacji, trafiło oczywiście do piwnicy, gdzie   CZYTAJ WIĘCEJ

Kategorie:

Rozpoczęliśmy! Jasne winogrona z działki zebrane, trzeba więc było coś z nich zrobić. Długo się nie zastanawialiśmy – pierwsze wino z serii „Procentowe Jakugotujesz” już bulgocze w naszej 10-litrowej butli. Mamy nadzieje, że wyjdzie;-) Obraliśmy kiście winogrona (5 kg), a następnie dokładnie rozgnietliśmy je tłuczkiem. Nie myliśmy owoców, by nie   CZYTAJ WIĘCEJ

Kategorie: