Przepis na mało pracochłonne, miękkie i proste w przygotowaniu ciasteczka korzenne. Masło roztopić i dodać miód. Po ostygnięciu dodać jaja. Wymieszać. Składniki mokre również wymieszać i przesiać tak, by nie było grudek. Do suchych składników wlać mokre. Wyrobić na gładkie jednolite ciasto. Odstawić przykryte ściereczką na około godzinę w ciepłe miejsce. CZYTAJ WIĘCEJ
Święta za pasem. Szukacie dekoracyjnej słodkości na świąteczny stół? Polecamy muffinkowe baranki. Z ich przygotowaniem jest troszkę zachodu, jednak możecie być pewni, że takie muffinki będą prawdziwym hitem. Ciasto na muffiny przygotowujemy mieszając ze sobą osobno składniki „mokre” (olej, jajko, mleko) i osobno składniki „suche” (mąka, cukier, proszek do pieczenia, CZYTAJ WIĘCEJ
Żadna kiełbasa kupiona w sklepie nie może się równać z kiełbasą zrobioną samodzielnie. Nie chodzi już nawet o to, że wiemy co jemy (chociaż to też duża zaleta). Domowa ma po prostu niepowtarzalny zapach i smak. Według nas najlepsza kiełbasa jest zrobiona częściowo ze zmielonego mięsa, a częściowo z siekanego. CZYTAJ WIĘCEJ
Nie ma to jak domowa wędlina. Tym razem z szynkowaru Mięso oczyścić z błon i powięzi. Czosnek rozgnieść w prasce, a następnie połączyć z solą, octem, oliwą, majerankiem i chili. Tą gęstą marynatą dokładnie natrzeć mięso. Odstawić na dobę do lodówki. Mięso przełożyć do szynkowaru. Założyć pokrywę i umieścić termometr CZYTAJ WIĘCEJ
W zeszłym roku po raz pierwszy samodzielnie przygotowaliśmy chlebki do żurku na wielkanocne śniadanie. Co prawda zajmuje to trochę czasu, o który ciężko w przedświątecznym zamieszaniu. Niemniej warto go trochę wygospodarować dla tych chrupiących, lekkich i puszystych garnuszków. No i zaoszczędzimy trochę czasu na zmywaniu w święta. Talerzyki zjemy, więc CZYTAJ WIĘCEJ
Jaja obieramy ze skorupek. Kroimy na pół a żółtka odkładamy do miseczki. Makrelę dokładnie obieramy ze skóry i pozbywamy się wszystkich ości. Żółtka jaj łączymy z rozdrobnioną makrelą oraz majonezem. Doprawiamy pieprzem i przyprawą do ryb. Do każdej połówki jaja nakładamy około łyżkę farszu. Dekorujemy świeżą natką pietruszki.
Ilość podana powyżej wystarczy na naprawdę bardzo dużo babeczek. Proporcja jest taka, ponieważ zawsze pieczemy je w ilościach niemal hurtowych. Dlaczego? Bo wykorzystujemy je zarówno do święconki, jak i na wielkanocny stół. Dajemy je też rodzinie. Jeżeli nie planujecie takiego rozdawnictwa, to polecamy zrobienie babeczek z połowy porcji. 1. Białka CZYTAJ WIĘCEJ
Zawsze na święta robimy mnóstwo pierników. Dlatego miejcie na uwadze, że podane powyżej proporcje składników są co najmniej jak dla pułku wojska. Dlatego, jeżeli chcecie je zrobić tylko dla siebie – zastosujcie odpowiednią proporcję (dzieląc na 3). My robimy mnóstwo pierniczków, ponieważ odbarowujemy nimi rodzinę i znajomych. A i tak CZYTAJ WIĘCEJ
Białka oddzielić od żółtek. Z białek ubić sztywną pianę. Mąkę wymieszać z przyprawą korzenną, sodą oraz kakao. Miękkie masło utrzeć z cukrem. Ciągle mieszając dodawać po jednym żółtku. Następnie porcjami dodawać wcześniej uszykowaną mąkę z dodatkami, miód oraz śmietanę. Na koniec dodać pianę z białek. Całość delikatnie wymieszać. Ciasto możemy CZYTAJ WIĘCEJ
Swego czasu przygotowaliśmy karpia według przepisu z Kuchni Lidla. Bardzo nam smakował, dlatego przy okazji świąt przedstawiamy lekko zmodyfikowany przez nas przepis. Płaty karpia pozbawić ości z części brzusznej oraz płetw. Nie wyrzucać, gdyż będą później potrzebne. Mniejsze kawałki ryby wygodniej będzie się smażyło, dlatego pokroić płaty na części. Wcześniej CZYTAJ WIĘCEJ
Przyszedł do Was święty Mikołaj? U nas był, zostawił ciastka pierniczkowe. Chcecie też takie? Oto tajna receptura Mikołaja. Margarynę rozpuścić w garnku. Dodać mleko, cukier, kakao oraz przyprawy do pierników. Gotować do czasu całkowitego rozpuszczenia się cukru. Mieszać cały czas. Ostudzić. Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywną piane. CZYTAJ WIĘCEJ
Postanowiliśmy w końcu postawić pierwsze samodzielne kroki w wędzeniu. W minioną sobotę wybraliśmy się na działkę, by uwędzić wcześniej peklowaną szynkę. W niezbyt skomplikowanej, prostej, stworzonej przez wujka na domowe potrzeby, wędzarni dymiliśmy aż miło. Oj, było zimno. Okropnie zmarzliśmy. W dodatku zastała nas ciemność, co zresztą widać na zdjęciach Ale CZYTAJ WIĘCEJ